MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE

Od wielu lat publikowałam na fb moje wpisy, byłam sobą i za to zostałam zbanowana, 3 razy i dostałam informcje od fb , że jeszcze raz przekroczę ich normy to zablokują mi całe konto i wszystkie strony jakie mam ma na fb, dostałam 3 ostrzeżenia i bezapelacyjny zakaz reklamowania swoich stron na Fb i instagram bez możliwości odwołania się. Nie chcę się tłumaczyć jednak, to co robią takie platformy to ograniczanie słowa, wyrażania się, naszej naturalności.
Chcę tylko aby ludzie wiedzieli za co dostałam bany, pierwszy za to, że dałam zdjęcie kobiety – akt nawet nic nie było widać to był akt artystyczny w przygaszonym świetle, drugie upomnienie za to, że użyłam słowa kurwa w wierszu a trzecie za to, że dałam artykuł o seksualności napisany zresztą przez psychologów, bardzo wartościowy i po tym ostatnim stwierdzili że ograniczą widoczność moich stron i wszelkie możliwości.
Jakie są moje konkluzje z tym związane? nie doszukuje się w tym jakiś zjawisk nadprzyrodzonych a zwyczajnie brak świadomości ludzi, którzy zatwierdzają posty – średniowieczne podejście, tabu. Dużo moich znajomych ma te same problemy, mimo, że są to ludzie, którzy np zawodowo zajmują się pomaganiem innym, dostali absurdalne ostrzeżenia o czym też pisali i mieli pozawieszane strony przez kilka dni. Myślę, że system w którym żyjemy potrzebuje więcej czasu na zmiany, to co teraz jest dziwne kiedyś będzie normalne, naturalne. Sami stworzyliśmy taki system, więc wraz z naszym rozwojem i on się zmieni.
Jednak mimo wszystko czuję wdzięczność za to, że mogę wyrażać siebie na tym blogu bez ograniczeń, będąc sobą.