Dusza – Matryca Snów – Wiersz

Tam, na samym dnie,
Nie ma nic
Nie ma fal
Nie ma kolorów
Wibracji nawet nie ma,
-Brak doświadczenia.
Umiesz to przyjąć?
Wyobrazić to sobie?
Że wszystko znika,
Nastaje ciemność,
Chociaż, jej też tam nie ma.
Chwilowa pauza,
Wszystko tak pięknie umiera,
Nagle,
-Bez ostrzeżenia.
To złe i to dobre,
To co kochasz i nienawidzisz
Wszystko tym samym jest
W polu istnienia.
A najzabawniejsze jest to,
Że to nadal ta sama chwila,
Ta, którą teraz,
Ubierasz myślą,
Słowem
Uczynkiem
Obrazem
Dźwiękiem
Masz tylko inne,
O niej wyobrażenia.
Jak Dusza śni swój sen
Tak Bóg,
Wyodrębnił
Z całości Ciebie,
Wyodrębnił również Mnie.
.
Aleksandra V. Gonerska
Wiersz do tomiku autorskiego ,,W objęciach Nieba i Ziemi”